Ptasiory
Dzisiaj poniedziałek więc pora na kolejnego ptaszora z zabawy u Zimnej
Miałam zaległości bo zaczęłam trochę później, ale ptaszorki dosłownie robią się same i udało mi się nadrobić dwa zaległe obrazki :)
Pierwszym chwaliłam się w poprzednim poście
A dzisiaj wrzucam dwa następne
zaległy niebieski
i prawidłowy na ten tydzień ptaszor różowy :)
Miałam nadzieję, że w weekend powstanie kolejny no ale niestety weekend minął pod znakiem zabawy :) W sobotę mieliśmy imprezę urodzinową szwagra a w niedzielę festyn rodzinny :)
Niestety zdjęć z festynu nie posiadam ;)
Super są te ptasiory, czasami żałuję, że się na nie nie zdecydowałam, ale twarda jestem o mam zamiar wytrwać w postanowieniu "żadnych nowych haftów" :)
OdpowiedzUsuńMusisz byc na prawde twarda :D Bo te Ptaszki to tak czaruja, ze malo komu udaje sie oprzec! :D
UsuńJudytko! Fajnie ze udalo Ci sie nadrobic! Ptasiorki sa cudne :*
Papugi super, weekend też widzę spędzony sympatycznie :)
OdpowiedzUsuńZielony podoba mi się najbardziej, ma superowy wyraz dzioba.;) Oj, zjadłabym taką kiełbaskę z kija...;))
OdpowiedzUsuńPtaszory są świetne - ciekawa jestem jak je zagospodarujesz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Z ptaszorkami szybko nadrobiłaś. Wyglądają super :)
OdpowiedzUsuńFajne ptaszory :-) obrazek idealny dla dzieci, taki wesoły i kolorowy :-)
OdpowiedzUsuńDawno kiełbaski pieczonej w ognisku nie jadłam...
Czy tylko u mnie na buzi pojawia się uśmiech kiedy widzę te wesołe ptaszory? Świetne są :)
OdpowiedzUsuńSuper ten trzeci ptaszek, a ja nawet nie zaczęłam..
OdpowiedzUsuń